środa, 7 marca 2012

Misio dla Julki

Od jakiegoś czasu moje dziecię upraszało się o następnego misia, ale ma ich już chyba sto :)
Wiem, że to typowa zachcianka maluchów, pomimo to czasem trudno mi odmówić prośbie słodkich oczu mojej córeczki. Myślałam i myślałam, i wydziergałam sukienusię z misiem.
Więc misio jest, a do tego spełnia rolę użytkową i może chodzić z córcią do przedszkola :)
Uff..., wilk syty i owca cała. A owca to oczywiście, Ja :)))




7 komentarzy:

  1. rewelacyjna !! Julcia pewnie zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow!!! Tatiana!!! absolutnie cudownie to zrobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocza sukienusia! Pomysł z misiem - rewelka :-). Pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  4. no no niezły patent na zaspokojenie dziecięcych zachcianek :))
    super sukieneczka !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zabłądziłam i to takie dobre zabłądzenie ;)
    Cudny, fantastyczny pomysł - A Julka szczęściarą!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Taniu-cudny micho i ja Maryśce nie pokażę bo będzie mnie męczyła o takie samo!!

    OdpowiedzUsuń